Wkolejnym tygodniu w środę lanie dostał kolejny pracownik,był to tomasz,który został złapany przez dyrektora na grzebaniu w biurku ,tomasz korzystając z okazji ,że dyrektora nie ma w gabinecie ,wszedł do jego gabinetu i zaczał grzebać w biurku,nagle dogabinetu wszedł dyrektor,zamknąl drzwiza sobą ,tomasz gdy zobaczył dyrektora tosię przestraszył ,chciał uciec z gabinetu,ale dyrektor go zatrzymał ,kazał mu połozyć się na wersalce ,tomasz prosił -panie dyrektorze proszę nie. Dyrektor go nie słuchał powiedział -natychmiast kładż się na kanape ,tomasz się położył ,dyrektorwyciągnąl ze spodni gruby czarny pas,złożył go na poł i zaczał go mocno bić ,dyrektor wszystkie pasy liczył ,tomasz dostał na spodnie 20pasów,po laniu dyrektor powiedział,żeby mi to było ostatniraz,bo bobędzie na goły ,potem pozwoliłwyjść tomaszowiwsuwając pas w spodnie.pawellaska napisał:
Roman dostał 15batów(o3więcej odkrzysztofa),potem wstał ,dyrektor pozwolił mu wyjść z gabinetu ipoprosić następnego .Następny był wojtek,wszedł do gabinetu dyrektora ,zamknał drzwi,dyrektor kazał mu połozyć się na biurku ,wojtek się połozył ,pan antoni wział do ręki bat i zaczał bić wojciecha ,dopiero po10bacie wojciech się przyznał ,żeto on nie oddał pracy panu dyrektorowi ,pan dyrektor pomyslał,że wojtek dostanie za to dodadkowe baty ,wszystkie baty liczył pan dyrektor ,wojtek dostał na spodnieaż25batów ,po chłoscie wstał,przeprosił panaantoniego ,dyrektor pozwolił mu wyjśc z gabinetu .Pan dyrektor postanowił,że od tej pory jak któryś z pracowników mu się narazi ,to będzie bity na gołą skórę i pan dyrektor nie będzie patrzył,czy któregoś z pracowników to boli,czy nie,i czy pracownik chce dostać na goły,czy nie ,jak będzie trzeba to chłosta będzie przy reszcie pracowników.Kolejne lanie dostał arek po dwóch tygodniach zato,że zlekceważył polecenie jakie miał wykonać arkadiusz,pan dyrektor kazał arkadiuszowi przyjść do swojego gabinetu ,ale arkadiusz nie chciał przyjsc więc pan antoni poszedł do niego ,gdy już do niego przyszedł zaczal na niego krzyczeć ,arkadiusz powiedział,że miał inne rzeczy na głowie ,że zapomniał,pan dyrektor powiedział-zaraz ciprzypomnę chodż ze mną na zaplecze,chyba,że chcesz dostać przy wszystkich ,arkadiusz nie chciał,poszedł z panem dyrektorem na zaplecze,pan dyrektor postawił na środku krzesło,następnie kazał się arkowi połózyćna tym krześle ,ale najpierw musiał sćiągnąć spodnie ,arek spełnił polecenie dyrektora ,potemsiępołózył na krześle a pan dyrektor wyciągnąlze spodni gruby czarny pas,złozył go na półi zaczał bić arka.Dyrektor wszystkie pasy liczył ,arek dostał na goły 20pasów,potem wstał i włózył spodnie i majtki .Następnie pan dyrektor wsunal pas w szlufki ,potem razem wyszli z zaplecza pandyrektor wrócil do swojego gabinetu,a arek do pracy.pawellaska napisał:
następny był roman ,krzysztof powiedział mu,że dyrektor jest dzisiaj bardzo wkurzony .Romam wszedł do gabinetu ,zamknąl drzwi za sobą ,dyrektor pokazał mu palcem na biurko ,że ma się na nim położyć ,roman się położył ,dyrektor ponownie wzial do ręki bat i zaczał bić romana,cdn.pawellaska napisał:
Po dwóch tygodniach laniedostał pracownik oliwier,oliwier tego dnia w czwartek strasznie się obijał i żle wykonał prace powierzoną mu przez pana antoniego .Dyrektor zawołał go do swojego gabinetu ,gdy oliwier wszedł ,dyrektor kazał muzamknąć drzwi za sobą ,potem zaczał na niego krzyczeć ,nastepnie wstał zza biurka ,powiedział do oliwiera oprzyj się o biurko i wypnij tyłek,oliwier posłuchał go,pan antoni wyciągnal ze spodni gruby czarny pas złózył go na pół i zaczał go lać .Wszystkie pasy dyrektor liczył ,tych pasów było 16 ,po laniu oliwier mógł się wyprostować ,potem przeprosił pana dyrektora,dyrektor przyjął przeprosiny wsuwając pas w spodnie ,kazał oliwierowi wracać do pracy ,oliwier otworzył drzwi gabinetu dyrektora i wyszedł.w następnym tygodniu we wtorek przed południem dyrektor był strasznie zdenerwowany ,bo któryś z pracowników nie oddał mu pracy ,którą mu powierzył,kazał swojej sekretarce zawołać pierwszego pracownika,który to zrobił ,pomyslał,zę to on ,jeżeli nie ,to ukarze pozostałych pracowników,wołając każdego do swojego gabinetu,będzie ich bił tak długo,aż któryś się przyzna .Pierwszym pracownikiem był krzysztof ,krzysztof wszedł do gabinetu dyrektora,ten wstał za biurka,zamknał drzwi za krzysztofem ,potem wyciągnał z szafy bat ,kazał krzysztofowi połozyć sie na biurku ,krzysztof spełnił jego polecenie ,dyrektor wziąl do ręki bat i zaczał bić krzysztofa ,pytając się go ,czy to on ,krzysztof zaprzeczył ,gdy dyrektor doszedł do12bata ,pozwolił wstać krzysztofowi i wyjść z gabinetu ,wołając następnego ,kladac bat na biurku,otworzył drzwi krzysztofowi ,krzysztof wysxedł trzymając się za pupę cdn.
↧
Surowy dyrektor
↧